Kolejne nagranie z koncertu wspomnianego już niejednokrotnie na tym blogu,
który to miał miejsce w październiku 2004 roku.
Śpiewa oczywiście schola z Radziszowa.
Piosenka początkowo miała krótki, prosty tekst.
Po jakimś czasie dodałam słowa,
które mnie urzekły.
Znalezione kiedyś na odwrocie obrazka z wizerunkiem Jezusa.
Do dziś mam tę małą karteczkę w Piśmie Świętym...
Piosenka jest refleksją
nad tajemnicą powołania do bycia na wyłączność dla Boga.
nad tajemnicą powołania do bycia na wyłączność dla Boga.
Wiele lat rozważań nad swoim powołaniem
zapadło mi w pamięci jako dobry czas,
wartościowy,
niezbędny do tego, że teraz jestem tym, kim jestem.
Świadomie.
Powołana.
Niesamowite, ale gdy słucham tego nagrania z koncertu,
wspominam moją Mamę.
Pamiętam, gdy śpiewając tę piosenkę,
spostrzegłam Ją wśród ludzi znajdujących się wówczas w kościele.
Muzyka, jak zapach..
potrafi przywołać wspomnienia
...niejednokrotnie tak ważne dla nas.
"CAŁYM DUCHEM, CAŁYM CIAŁEM"
sł.muz. M. Krysztofek
Całym duchem, całym ciałem Tobie być oddanym, Tobie być oddanym /x2
Całym duchem, całym ciałem Tobie być oddanym, być oddanym tylko Tobie, Panie.
Solo (na podstawie modlitwy zaczerpniętej z Zakonu ss Karmelitanek Bosych)
Pukasz do drzwi mego serca, Panie ...stoję jak dziecko.
Widzę Twoją twarz, lecz boję się otworzyć.
Jak młodzieniec boję się, że karzesz mi zostawić wszystko i pójść za Tobą.
Boję się Krzyża, który chcesz mi z miłości ofiarować.
Jednak po chwili mija lęk i strach.
Otwieram drzwi i przestaję się bać..
Przyjmuję najpiękniejszy prezent mego życia
..POWOŁANIE..
hmmmm mimo tylu lat czasami wracam do tej piosenki... muzyka zmienia ludzi... warto tworzyć... piękne...
OdpowiedzUsuńpamiętam początki tej piosenki kiedy nie było jeszcze tekstu... KAMUZO z jakiś zamierzchłych czasów... do dzisiaj wracam do niej... mimo że z kościołem już nie mam nic wspólnego... dzięki Madziu za Twoją twórczość... ;)
OdpowiedzUsuń