poniedziałek, 17 września 2012

wytrwać



Inspirowana pięknymi słowami z Psalmu 139.
Ułożona, by modlić się za swojego przyszłego Męża,
około dwa lata wcześniej zanim przyszło mi Go poznać.
Bo O męża i ZA męża trzeba się modlić.
No i wymodliłam...
Teraz już dwa lata po ślubie.
Bogu niech będą dzięki!

Zawsze marzyłam, by mój ślubny welon nie był ściemą!
Bo czystość przedmałżeńska, jak i ta w małżeństwie,
to wielka wartość w relacji kobiety i mężczyzny.
Dziękuję, że Bóg dał mi Mężczyznę,
 który pomaga spełniać moje marzenia...



"WYTRWAĆ"
sł. M. Krysztofek, por. Ps 139
muz. M. Krysztofek

// Panie, Ty znasz mnie!   hG
Moje tęsknoty i pragnienia nie są Ci obce DA hG
Bo stworzyłeś mnie DA
Tobie powierzam siebie i Tego Człowieka hGDA
Którego dawno przeznaczyłeś właśnie dla mnie // x2   hGDA /x2
Tylko dla mnie

Pomóż nam, Panie, wytrwać w czystości hGDA
Pomóż nam, Panie, wytrwać w pokoju
Pomóż nam, Panie, wytrwać w wierności
Pomóż nam, Panie, wytrwać w miłości

6 komentarzy:

  1. Jak ja Ci zazdroszczę wymodlonego męża:)

    OdpowiedzUsuń
  2. w tego typu sprawach warto udać się z prośbą o pomoc do św. Józefa.
    na prawdę warto!
    ...nie bez przyczyny nasz Syn ma na drugie imię Józef... ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. 2,5 roku temu też mi ktoś to doradził. Szczerze wątpiłam czy to ma jakiś sens. Teraz widzę, ze chyba zaczyna działać:) Jeszcze nic nie wyszło ale gdyby jednak........byłabym największą i najszczęśliwszą czcicielką Św Józefa:)
    Poza tym miło usłyszeć, że ta modlitwa działa:)
    Dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam:)
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  4. A odmawiała Pani ,,tą" znaną modlitwę o dobrego męża?? ...Św Józefie dziękuje Ci....
    Często szukam i lubię czytać na internecie świadectw o tym, że Św Józef potrafi uszczęśliwić:) Mi jeszcze nie udało się nikogo spotkać i tak w chwilach samotności zaczynam wątpić czy to w ogóle ma jakiś sens:(
    Ładne ma Pani blogi, tak na marginesie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. coś umknął mi ten komentarz. już odpisuję.
      nie pamiętam dokładnie, jak to było przed poznaniem Męża. wiem na pewno, że przede wszystkim posługiwałam się tą piosenką i po prostu modlitwą spontaniczną z prośbą także do św. Józefa o wstawiennictwo. natomiast wybrałam konkretną modlitwę do św. Józefa, gdy już znałam Maćka i byliśmy parą - wówczas modliłam się tą stałą modlitwą do św. Józefa codziennie przez cały okres narzeczeństwa. ta moja praktyka wówczas była związana jeszcze z tym, że obraliśmy sobie św. Józka za opiekuna naszej relacji. niestety nie pamiętam już teraz, czy to była akurat ta modlitwa właśnie, którą cytujesz.

      Usuń
    2. dzięki:)

      Usuń

dziękuję za każde dobre słowo